Piractwo komputerowe już od dawna jest piętnowane i coraz mocniej nagłaśniane w mediach. Ostatnio wybuchły kolejne spory pomiędzy użytkownikami komputerów a konsolowcami o to kto bardziej przyczynia się do niszczenia rynku gier komputerowych. Niektórzy nawet postawili kontrowersyjne że to gracze PC niszczą branżę gier komputerowych.

 

Co roku sklepy z grami oraz producenci i dystrybutorzy gier robią podsumowanie sprzedaży gier w sklepach z grami. Z ostatniego podsumowania wynika, że zaledwie co dziesiąta gra sprzedana w sklepie z grami jest na PC. Z jednej strony dziw taki stan rzeczy ponieważ gry na pc są zazwyczaj tańsze od odpowiedników na konsole. Jak również jest zdecydowanie więcej użytkowników PC niż konsoli.

 

Na efekty wśród producentów gier pc nie trzeba było długo czekać. Największe wytwornie postanowiły nie faworyzować już gier na pc. Od teraz każdy tytuł będzie ukazywał się tego samego dnia w sklepach z grami bez względu czy jest to gra na pc czy na konsole. Electronic Arts poszedł jeszcze dalej i postanowił zaprzestać produkcji niektórych serii gier na pc, skupiając się tylko na produkcji gier na konsole.

 

Jakie będą efekty takich działań? Jeszcze nie wiadomo. Jednak wydaje się, że jest to zła droga do walki z piractwem. Jak pokazują statystyki w sklepach z grami, gracze woleliby kupić nową grę niż ją ściągnąć z sieci. Gdyby tylko premierowe tytuły kosztowały mniej. Jak potoczą się losy pecetów zobaczymy wkrótce.

Dodaj komentarz